Wczorajszy pojedynek pomiędzy Legią Warszawa a Puszczą Niepołomice na Stadionie Miejskim Legii Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego zakończył się remisem 1-1. Mecz, który odbył się 18 lutego o godzinie 14:00 w ramach 21. kolejki Ekstraklasy, dostarczył kibicom wiele emocji. Początkowo to goście objęli prowadzenie, ale gospodarze zdołali odpowiedzieć i wywalczyć cenny punkt. Czy obie drużyny zadowolone z takiego rezultatu? Szybko się o tym przekonamy!
Relacja z meczu Legia Warszawa - Puszcza Niepołomice
Dzisiejszego popołudnia na Stadionie Miejskim Legii Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego rozegrany został emocjonujący mecz pomiędzy miejscową Legią a drużyną gości, Puszczą Niepołomice. Spotkanie, które odbyło się w ramach 21. kolejki Ekstraklasy, dostarczyło kibicom wielu wrażeń i niezwykłych momentów.
Początek meczu był wyrównany, obie drużyny starały się narzucić swój styl gry. To jednak ekipa z Puszczy Niepołomice wyszła na prowadzenie w 42. minucie. Michał Koj zaskoczył defensywę Legii i precyzyjnym uderzeniem pokonał bramkarza, dając swym kolegom prowadzenie 0-1.
Po przerwie gospodarze ruszyli do ataku, starając się odrobić straty. W 86. minucie Legia wreszcie znalazła sposób na dobrze dysponowanego bramkarza gości. Maciej Rosołek zaskoczył wszystkich i strzałem z dystansu wyrównał na 1-1, rozpalając kibiców na trybunach stadionu.
Emocje sięgały zenitu w końcówce spotkania, obie drużyny walczyły o zwycięstwo, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem 1-1. Zarówno Legia, jak i Puszcza, mogą być zadowolone z wywalczonego punktu, choć pewnie obie drużyny liczyły na pełną pulę.
W trakcie meczu sędzia główny Wojciech Myc musiał sięgać po kartki. Żółte kartki otrzymali m.in Marco Burch i Josué z Legii oraz Piotr Mroziński i Kamil Zapolnik z Puszczy. Mecz upłynął w dość nerwowej atmosferze, co potwierdzają liczne kartoniki dla obu drużyn.
Następne mecze dla Legii Warszawa to starcia z Molde, Koroną Kielce i Pogonią Szczecin, natomiast Puszcza Niepołomice zmierzy się z Zagłębiem Lubin, ŁKS-em Łódź oraz Rakowem Częstochowa. Kibice obu drużyn już teraz zacierają ręce na te emocjonujące pojedynki.